Miałem to zrobić jakoś bardziej uroczyście, ale wyszło jak zwykle. Więc to jest moje nowe daily, ale o tym później a na razie przejdziemy od razu do kwestii ogumienia, tak dzisiaj aktualnej i wzbudzającej wciąż nowe emocje.

Kiedy wraz z kolegami z agencji Lintas przygotowywaliśmy lata temu pierwszą kampanię polskiego producenta opon, ów producent wyznał, że zakup ogumienia to jeden z bardziej frustrujących dla zmotoryzowanych wydatków.

Zdziwionym nam tłumaczyli, że człowiek niełatwo godzi się z sytuacją kiedy za nowe cztery czarne gumowe walce, które wyglądają w zasadzie dokładnie tak samo jak stare, ma zapłacić wcale niemałe pieniądze. Moje obserwacje wskazują, że nie do końca tak to wygląda.

I nie chodzi o model czy konkretnego producenta, ale dyskusja zaczyna się już na poziomie typu poszukiwanych opon. Niedawno przedstawiłem pogląd na opony wielosezonowe, których zwolennikiem jestem od kilku lat i do nich namawiam. Teraz czas na działanie, znowu.

Na zakupionym daily otrzymałem 5-letnie opony letnie Kormoran RunPro z bardzo ładnym bieżnikiem. Opony toczyły się bardzo ładnie, bez najmniejszego bicia, a bieżnik miały jeszcze całkiem głęboki. Cóż, skoro mamy połowę września i trzeba myśleć o zimie.

Z tą myślą udałem się po poradę do Piotra Szablewskiego z firmy Szablex, który oponami zajmuje się od ćwierć wieku więc wie o nich na pewno więcej ode mnie a skoro tak, to po co wyważać otwarte drzwi. Po rozmowie zaproponował mi komplet Toyo Celsius, o których wcześniej nigdy nie słyszałem.

Słyszałem oczywiście o marce. Ba, bardzo dobrze poznałem w swoim czasie wyścigowy zespół Cunningham Racing z Los Angeles, który na Toyo właśnie jeździ. Cóż z tego, skoro tu chodzi o komplet całorocznych do Fiata a nie wyścigową gumę do urywania czasu z okrążeń.

Opony sprawnie dotarły do warsztatu w Józefowie i już na nich kilka dni jeżdżę. Wrażeń mam kilka, przede wszystkim są mega ciche, dobrze się prezentują i równiutko toczą. Do zimy jeszcze chwila, ale już bywały noce z temperaturami po 5 stopni na plusie.

Innymi słowy, znowu wybrałem opony all season, ale po doświadczeniach z markami Nokian, Good Year i Firestone przyszła kolej na coś bardziej egzotycznego. Z tamtych byłem bardzo zadowolony i nadchodzące miesiące pokażą czy wybór modelu Celsius był słuszny o czym poinformuję.

Dodaj media
Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru pliki przeznaczone do przesłania. Maksymalna liczba przesyłanych plików wynosi 30.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru plik przeznaczony do przesłania.

1 komentarz

Piotr Szablewski 2024-11-20 - 17:00

Lajkonik zawsze miło u nas widziany.

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Akceptuje Więcej