Od kilku dobrych lat trwa moda na reaktywację klasycznych radioodbiorników. W znanych sprzed lat, a właściwie tak stylizowanych, obudowach pojawia się jednak całkiem aktualne komponenty aby zapewnić odsłuch muzyki na współczesnym poziomie.
Pierwszym bodaj producentem, który poczuł trend był Becker z ofertą do klasycznych Mercedesów i Porsche. O ile radia całkiem ładnie się prezentowały to ceny jak u Beckera czyli stratosferyczne za produkt, umówmy się, coraz bardziej bliski odtwarzaczom Sony. Niezłe, ale supermarketowe.
Teraz natrafiłem na radio od Blaupunkta, które zapewne większość z nas całkiem nieźle kojarzy w jeszcze oryginalnej formie. Bremen SQR 46 to odbiornik, który przyjeżdżał w samochodach zza zachodniej granicy i najczęściej nie był specjalnie szanowany.
Wszystko przez konserwatywny design Blaupunkta, który stawiał na funkcjonalność a niekoniecznie fajerwerki. Natomiast krajowy nabywca łaknął tzw. „delfinków”, które mogły mu zapewnić jedynie produkty dalekowschodnie.
Niestety, Blaupunkt przyjął tę lekcję i również sięgnął po tandetne wykończenia i animacje i mam nadzieję, że wyszło mu to na zdrowie. Okazuje się jednak, że w siedzibie firmy ostało się jednak kilku fanatyków, którzy wyperswadowali szefowi uruchomienie małego montażu dla klasyków.
Do nowego Bremen zapakowano doskonałe tunery FM i DAB+ oraz zaoferowano możliwość współpracy z nośnikami i źródłami współcześnie stosowanymi. Radio ma dwa wejścia USB, slot karty SDHC i współpracuje z Ipodem i Iphonem.
Oczywiście, współczesny Bremen ma wyświetlacz Variocolour aby dostosować podświetlenie do kolorów na desce rozdzielczej danego klasyka. Co ważniejsze, nowe radio jest płytkie więc stosować je można z powodzeniem w większości starszych samochodów.
Pomimo zmniejszonych rozmiarów odbiornika Blaupunkt pozwolił sobie na dawkę niemieckiego humoru i swojego SQR pakuje w kartony jak ze starego modelu. Śmieszne nie? Cena nowego Bremen wynosi około 2 tys złotych gdy starsze Bremen oferowane są za około ¼ tej ceny.
1 komentarz
Analogowa klasyka w cyfrowym wydaniu. A może odwrotnie?