Sezon letni to przeważnie czas dalszych wyjazdów i nie zmieni tego żadna pandemia. To naturalne, że chcemy sprawdzić jak jest po drugiej stronie trawnika czy granicy i czy woda w Adriatyku na pewno jest lepsza niż w Bałtyku.
To z kolei oznacza, że pokonujemy latem długie trasy i często w nocy. Niestety, po takim nocnym przejeździe rano witamy się z „zarośniętym” owadami samochodem. I nie pomaga wtedy płyn do spryskiwaczy bo wbite w lakier latające punkciki pozostają tam coraz bardziej.
Z takimi zanieczyszczeniami należy zresztą rozprawiać się na bieżąco, podobnie jak ze zrzutami dokonywanymi na postoju przez ptaki. Podobnie jak ptasie odchody, wbite w lakier owady zapiekają się potem na słońcu i usunięcie ich bez śladu może nastręczać trudności.
Odbyłem niedawno taką dłuższą letnią trasę i widok samochodu z setkami rozbitych insektów nie należał do przyjemnych. Szybko więc skoczyłem do podręcznej piwnicy aby sprawdzić czy nie czeka tam jakieś remedium. Na szczęście czekało.
W tym przypadku był to Zmywacz Insektów marki Wurth, ale można sięgnąć po każde sprawdzone rozwiązanie, byle nie odkładać tego na kolejne dni. Miękkie lakiery mogą po takiej podróży zostać bezpowrotnie zrujnowane i może nas czekać powtórne lakierowanie np. zderzaka.
Zmywaczem spryskujemy zbombardowane elementy samochodu, najczęściej przód, obudowy lusterek wstecznych i przednią szybę. Pozwalamy chemii działać przez kilka minut i zmywamy wszystko, najlepiej wodą pod ciśnieniem.
Stosujemy starą zasadę aby nie myć samochodu, który wcześniej stał w ostrym słońcu i jest rozgrzany. Najlepiej zaparkować go w cieniu lub przeprowadzić zmywanie po nocnym postoju. Podkreślam, najważniejsze to roboty nie odkładać na kolejne dni aby owady nie wrastały w lakier.
Poniżej prezentacja video postępowania przy zmywaniu owadów.
A tu zdjęcia jak afektowane elementy wyglądały po oczyszczaniu. Słowo daję że preparat Wurth nie dał owadom najmniejszej szansy. Brawo.
A skoro dotarliście na sam dół to może weźmiecie udział w zgadywance jaki model samochodu, dodam kultowy, przedstawiono na opakowaniu preparatu? Wpisujcie w komentarze ;).
