Specyfikacja pojazdu

Marka: Hyundai

Model: Elantra

Rocznik: 2002

Przebieg: 159700

Elantra pokonała ze mną pierwsze trzy tysiące kilometrów i przyszedł, zawsze przychodzi, czas na pierwsze poprawki, ale też i bardziej konkretne ruchy serwisowe. To już nie pierwsza lekcja, że nic nie jest tanie, a już na pewno nic, co tanie jest. Cóż, skoro tak, działamy.

Nie powiem, na samym początku, Hyundai bardzo przyjemnie nie zaskoczył swoją ekonomią, ale też prowadzeniem i np. wyciszeniem kabiny. Przy czym, z tym ostatnim akurat był o tyle problem, że kilometry wyjeżdżałem w naprawdę upalne dni i przy zepsutej klimatyzacji. To z kolei wymuszało otwieranie okien, a z tym wiąże się, wiadomo, większy hałas i zmęczenie.

Z tą awarią zmierzyłem się więc w pierwszej kolejności. Przyczyną okazała się spalona cewka kompresora klimatyzacji. Ale po zdjęciu kółka napędowego, wymiany wymagało też jego łożysko, w którym brakowało większości kulek. Po koniecznych wymianach, klima ruszyła galopem, bo czynnika w układzie było tyle, co trzeba. Więc mrozi aż miło.

Skoro już byliśmy w tych okolicach, do wymiany poszły dwie rolki paska klinowego, które również zakończyły żywot i sygnalizowały to za pomocą głośnego wycia. A jak już, podejrzliwym okiem spojrzałem w kierunku rozrządu. Po niedawnej lekcji odebranej pod maską Xm’a – tutaj – postanowiliśmy nie ryzykować i rozrząd zmienić.

To nie jest tania operacja i koszt części stanowi tu naprawdę najmniejszy problem, ale w aucie, którego największą wartością jest ta użytkowa, zaniedbanie tematu może skończyć się wyjazdem na złomowisko, a tego chciałem, za wszelką cenę, uniknąć. Sam pasek okazał jeszcze całkiem rześki, pomimo pokonania, jak wynikało z wlepki na deklu silnika, około 80 tysięcy kilometrów od poprzedniej wymiany. Szkoda, że nie było widać daty. Dlatego swoje wlepki daję na słupku od strony kierowcy. Jest wtedy szansa, że dłużej zachowają czytelność.

Pozostałe kwestie, to już czysta kosmetyka. Łączniki stabilizatora przód plus klocki przód oraz uruchomienie tylnych zacisków z regulacją linek hamulca ręcznego. Przy okazji wymieniliśmy płyn hamulcowy bo ten w zbiorniczku był już brudny, a wiadomo, że takie sprawy z reguły są zaniedbywane. A skoro o hamulcach, w samochodzie pojawiał się błąd trybu awaryjnego pompy hamulcowej. Prościej mówiąc, nie działał ABS. Wejście pod auto pozwoliło odkryć przyczynę, ktoś wcześniej zdemontował koronkę ABS z półosi oraz usunął czujnik ABS przy lewym przednim kole. Czyżby naprawa w Cytryn i Gumiak?

Pierwszy serwis zwieńczyło dolanie preparatu Forte do skrzyni w nadziei, że przestanie sporadycznie grzechotać (zobaczymy, zobaczymy), zmiana żarówki pozycyjnej z przodu (a już wcześniej zmieniłem żarówki w kabinie i podświetlenia rejestracji) i wymiana piórek wycieraczek. Na jesień (chyba, że kilometry będą się dalej nawijały w takim tempie, to wcześniej) zostawiam sobie serwis olejowy (bo niedawno olej był zmieniany) oraz Forte płukankę chłodnicy z dodatkiem do świeżego płynu.

Dodam tylko, że po zastosowaniu – tutaj – preparatów Forte do czyszczenia wtrysków i turbiny, Elantra zapala od ćwierć obrotu i pracuje równiutko. Ma moc, nie kopci (jak by się czytało ogłoszenie, nie?) a trasę Warszawa-Wilno-Kowno-Warszawa pokonała na jednym zbiorniku paliwa. Samochód w trasie spokojnie sunie 120km/h i przy takiej prędkości jest naprawdę cicho, stabilnie i komfortowo. Jakkolwiek śmiesznie by to nie zabrzmiało, regulacja podparcia lędźwi w fotelu kierowcy należy do jednej z lepszych z jakimi się kiedykolwiek zetknąłem.

Dodaj media
Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru pliki przeznaczone do przesłania. Maksymalna liczba przesyłanych plików wynosi 30.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru plik przeznaczony do przesłania.

Powiązane posty

1675002002ElantraHyundai
1662002002ElantraHyundai
1659002002ElantraHyundai
1956002003S211Mercedes-Benz
258972013500Fiat

Zostaw komentarz

Strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Akceptuje Więcej