Ulubieniec Hammonda.

Wielki duchem a nikczemny wzrostem, jeden z trójki kultowych prezenterów telewizyjnych nie kryje zamiłowania do samochodów brytyjskich. Na krótkiej liście ulubionych ma Land Rovery i Morgana.

Morgan to marka mało znana. Wtajemniczeni wiedza, że przez lata specjalizowała się w budowaniu samochodów sportowych w stylu mocno retro. Konstrukcja tych uroczych pojazdów opierała się o ramę nośną wykonaną z… drewna jesionowego. No cóż, powiecie, Anglicy.

Świat jednak idzie wciąż naprzód i Morgan nie mógł pozostać daleko w tyle, chociaż biorąc pod uwagę ekskluzywność marki i rozciągniętą na lata w przód listę oczekujących, chyba jednak mógł. Najpierw więc zaskoczyli świat modelem Aero a ostatnio niewysoki brytyjski prezenter odebrał kolejne cacko marki Morgan.

Model Plus Six jest dla marki zupełnie nową konstrukcją, do jej budowy użyto dużych ilości aluminium co zaowocowało niską masą własną, która wynosi tutaj tylko 1075kg. Pod maską nowego Morgana tkwi trzylitrowa rzędowa szóstka od BMW, identyczny silnik znajduje się w nowej Suprze i Z3. W standardowej formie silnik rozwija do 335 koni mocy, ale w egzemplarzu Hammonda wprowadzono modyfikacje, w tym układu wydechowego, więc jest szansa na kilka (!) koni więcej. Jak na angielskie auto sportowe przystało, skrzynia biegów jest tu automatyczna a napęd kierowany na koła tylne. Morgan szacuje osiągi Plus Six na około 4.2 sekundy do setki oraz 270km/h prędkości maksymalnej.

Do odbioru swojego nowego rydwanu, Hammond przygotowywał się od dawna, jeszcze w listopadzie ubiegłego roku dopinał szczegóły jego specyfikacji, gdzie wahał się pomiędzy czerwoną i niebieską skórą tapicerki aby ostatecznie zdecydować się na czerwień po tym, jak czytelnicy portalu Drivetribe zagłosowali za takim właśnie wyborem. Z zewnątrz samochód gwiazdy brytyjskiej telewizji prezentuje się równie imponująco bo panele nadwozia są co prawda czarne, ale część z nich wykończono matowo a inne są lakierowane na połysk.

Hammond jest ostatnio dość częstym gościem w Polsce, jesienią wraz z kultowym Stigiem, prowadził Warsaw Motor Show w podwarszawskim Nadarzynie. Zapewne zainteresuje go więc fakt, że 7 lutego będzie miał szansę wylicytowania wspaniałego malarstwa spod ręki Jakuba Napieraja. Bohaterem jego obrazu „Weekend na wsi” jest bowiem właśnie klasyczny Morgan.

Warto wspomnieć, że praca ta została dostrzeżona przez „London Morgan Poland”, autoryzowanego przedstawiciela marki na Polskę. Polscy entuzjaści marki natychmiast puścili w świat informację o obrazie, dzięki czemu dotarła ona do miłośników marki we Francji, Anglii, Luksemburgu, Brazylii, Japonii i USA.

Obraz będzie licytowany na najbliższej aukcji sztuki w Art in House – 7 lutego o 19:30 lub online – tutaj.

Dodaj media
Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru pliki przeznaczone do przesłania. Maksymalna liczba przesyłanych plików wynosi 30.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru plik przeznaczony do przesłania.

1 komentarz

Jak tam u was? – www.likonic.pl 2020-12-23 - 19:39

[…] się młodym polskim artystą i udało mi się dotrzeć do Jakuba Napieraja. Po opublikowaniu historii z Morganem – tutaj – zaproponowałem Jakubowi krótki wywiad. Chciałem poznać jego inspiracje, zrozumieć wybór […]

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Akceptuje Więcej