Daleki jestem od włączania się do dyskusji nad zasadnością uznawania Lanosa za kandydata na klasyka, ale rzesze fanów byłej FSO oraz przydatność tego modelu w codziennej eksploatacji każą na taką ofertę zwrócić, mimo wszystko, uwagę.
Inna sprawa, i to już może okazać się bardziej kontrowersyjne, że jestem autorem publikacji sprzed kilku lat, gdzie snułem tezę o błędzie jaki popełniło GM nie wdrażając Lanosa do produkcji pod marką Saab.
Z grubsza, ukazywałem wtedy podobieństwa zastosowanych rozwiązań do saabowych oraz przypominałem sytuację szwedzkiej marki, która przez dwie dekady opierała całą egzystencję na raptem dwóch liniach modelowych.
Co przechodziło w poprzednim stuleciu, w Millenium okazało się niewybaczalnym błędem. Fakt, Saab próbował ów błąd naprawić i powstały wtedy modele 9-4 i 9-7 oparte o sprawdzone rozwiązania innych marek General Motors. Na zwrot, podobnie jak z Titanikiem, było już jednak za późno.
Ktoś powie, że nie lepiej poradziło sobie Daewoo, które modeli miało akurat tyle, co trzeba. Otóż nie, bo koreańską firmę pogrążyły skandale korupcyjne, których u purytańskich Szwedów jednak z latarką szukać.
Cóż, Lanos ukazał się więc jako Daewoo, a nie np. Saab 9-1 (bo 9-2 też był, kto pamięta?) i dzisiaj jako taki jest z nami. Cena może i wygórowana (a może nie), za to stan praktycznie fabryczny.
Daewoo Lanos
Rocznik: 1999
Cena wywoławcza: 10 500PLN