Niski przebieg i fantastyczny stan to jedno, ale lampy, które nie pasują do wersji silnikowej to co innego. Dla jednych to niedopuszczalne odstępstwo, ale są tacy, którzy taką modyfikację uznają za całkiem dopuszczalną.
Ostatni samochód w tym roku to również ostatni, który trafi na listę pretendentów do tytułu Lajkonika Roku. W związku z tym, chciałoby się żeby wóz był absolutnie wyjątkowy. I w pewnym sensie ta Beczka taka właśnie jest.
Wielu uważa, że w123 było absolutnie szczytowym osiągnięciem Mercedesa, jeśli nie całej motoryzacji. Ten model łączył urodę, komfort, solidność i niezawodność. Kto wie, może to właśnie ten idealny zestaw cech jakich szukamy w samochodach?
Rzadko zdarza się żeby czterdzieści (z górą) lat od wyprodukowania danego egzemplarza, dało się wciąż kupić taki w nienagannym stanie. W przypadku Beczki jest to o tyle łatwiejsze, że tych samochodów wyprodukowano ponad 2,5 miliona sztuk.
Ktoś zatem powie, że to zbyt popularne auto aby mogło zamykać rok Lajkonika, ale z tym się nie zgodzę. Jeśli bowiem auto przedstawia sobą dobry stan i jest odpowiednio ciekawe, na tę rolę zasługuje. Prościej mówiąc, sami powiedzcie, czy nie bylibyście chętni na taki zakup?
galeria

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte

Zdjęcie: Martin Oberschulte