50
Moim zdaniem, Elona Muska inspirują dokonania marki Isuzu na rynku amerykańskim w latach 90. Nikt w branży nie brał wtedy chyba takich ilości grzybków halucynogennych jak ludzie z tej japońsko-amerykańskiej spółki córki General Motors. A Elon?
Wystarczy mi rzut oka na prezesa Tesli żeby poznać hedonistę. To na pewno nie jest żadne urzędnik ani porządny CEO. Z drugiej strony, za takiego właśnie nudziarza mieliśmy przez lata Carlosa Ghosna a skończyło się na ewakuacji z Japonii w bagażniku samochodu, więc zostawmy te rozdziały.
O ile jednak Carlos całe życie spędził w Excelu to Elon, dla odmiany, wydaje się w ogóle do niego nie zaglądać. Może właśnie dlatego Tesla ma się tak dobrze, a manekin w fotelu pasażera ich kosmicznej akcji marketingowej zapewne ogląda zaświaty Mlecznej Drogi.
Jak by nie było, młody Elon dorastał obok salonu Isuzu, a stamtąd wyjeżdżały budowane wspólnie z brytyjskim Lotusem modele Impulse i terenowe wynalazki VehiCross. Każdemu kto dzisiaj szokuje się jakimś „odlotowym” modelem przypominam, że w drugiej połowie lat 90. Mercedes miał W210.
OK, zgadza się, że tylko powłoka tego VehiCrossa była nie z tej ziemi. Cała reszta to już po prostu model Amigo, znany u nas szerzej jako Frontera Opla. Trzeba jednak przyznać, że po obejrzeniu tego modelu w salonie, wszystko inne można mu było wybaczyć, a przecież Frontera to całkiem dobry wóz.
Podsumowując, szalone Isuzu skupiło się w tym przypadku na powierzchowności, a Musk dzisiaj wypuszcza samochody skonstruowane całkowicie przez Teslę. To zaś tylko potwierdza moją tezę, wychował się na dziwakach a sam poszedł o krok dalej. Brawo Elon.
Isuzu VehiCross
Rocznik: 1999
Cena: 49 700PLN
Kontakt: 509 303 906