Tak właśnie ta renówka jest obita. Niemal każdy panel nosi ślady użytkowania w gęstym miejskim ruchu (a jak nie, to nie wiem doprawdy, jak udało się zebrać tyle wgniotek na wsi), ale fakt, że to auto pierwszej serii, porządny napęd i digitalowa deska powinny uczynić z tego egzemplarza ciekawy strzał na daily.
Podobnie jak w przypadku samochodów młodszych, tak i w staruszkach dobrze jest czasem spojrzeć z przymrużeniem oka. Tak się bowiem składa, że niektórymi z nich naprawdę chciałoby się na co dzień jeździć, a wtedy nie możemy narażać się na zawał z powodu byle wgniotki. Właśnie wtedy samochód już nieco poobijany, przez kogoś przed nami, wydaje się kuszącą propozycją.
Wiadomo, o wiele bardziej cieszyłaby taka 21 w stanie dziewiczym i przypominam sobie, że taki samochód był oferowany kilka lat temu na naszym rynku i nawet niewiele kosztował. To zresztą cech wspólna wszystkich „dwudziestek jedynek”, poza Turbo, że nie cieszą się poważaniem ani nawet sympatią. A szkoda, bo porządne z nich samochody.
Nie wszyscy pamiętają o takich ciekawostkach jak wzdłużnie i poprzecznie montowane silniki albo nadwozia z różnymi rozstawami osi (mam na myśli oczywiście kombi, gdzie nawet tylne drzwi były zupełnie inne od tych montowanych do sedana czy kombilimuzyny), a warto, bo one czynią ten, z pozoru nudny i zwykły model jakoś nietuzinkowym.
Ciekawi mnie jak ostro przebiegnie tutaj licytacja i nie spodziewam się krwawej łaźni. Ta 21 to propozycja dla kogoś, kto ten model lubi i nie będzie wydziwiał nad wgniotkami, a z miłością przygarnie welury foteli czy niecodzienną przestrzeń tego nadwozia. Bo, czego jak czego, ale powietrza to w 21 nigdy nie brakowało.
galeria

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr

Zdjęcie: Benzin.fr
1 komentarz
Samochód został zlicytowany dwukrotnie, przy czym za drugim razem uzyskano wyższą kwotę, którą uwzględniłem w tabelce. Imponujący wzrost jak na półroczną różnicę…