Coupe kombi.
W jednym z numerów na płycie „Geniusz” – tutaj – chłopaki z Rasmentalism mówią, że są „trochę coupe, trochę kombi” i jak rozumiem jest to współczesne odniesienie do modnych wśród miejskiej publiki SUVów o nieokreślonych kształtach.
Jak się jednak okazuje, takie eksperymenty nie są niczym nowym i próby fuzji różnych stylów nadwozi dokonywały się już wcześniej. Co ciekawe, w przypadku tej wersji Hondy przedłużono nadwozie hatchback aby powstało dwudrzwiowe kombi czyli shooting brake.
Ten pomysł pochodzi oczywiście z samej Anglii gdzie na polowania można było jechać Land Roverem lub samochodem luksusowym (i nie Range Roverem), ale wtedy potrzebna była stosowna ilość miejsca do załadowania broni i zapasów whiskey.
Nie wiem jak to się ma w przypadku Hondy, którą na luksusowe polowanie raczej nikt by się nigdy nie wybrał, ale nie od dziś wiadomo, że Japończycy lubią garściami czerpać z brytyjskich wzorów i z reguły nawet nieźle im to wychodzi. I Aerodeck też może się podobać.
Nie ma większego znaczenia, że nie do końca jesteś w stanie określić co masz, ale chyba większość jest zgodna, że auto prezentuje się ciekawie. Z przodu taki trochę Prelude, z tyłu Civic, a tymczasem patrzymy na Accorda. Cóż, nie nadążysz za nimi i pogódź się z tym.
Honda Accord Aerodeck
Rocznik: 1989
Cena wywoławcza: 14 900PLN
Telefon: 501 215 154
