Kiedy byłem mały i widywałem te samochody, ale chyba bardziej pod postacią Zastavy (podejrzewam) niż Fiata, odnosiłem wrażenie, że są bardzo stare i bardzo brzydkie. Pół wieku później patrzę na tego 850 i dałbym głowę, że wygląda uroczo. To co się, w takim razie, zmieniło?
Ktoś powie, że to upływ czasu tak kojąco (albo wręcz uśmierzająco) wpływa na sposób w jaki pracuje głowa. I pewnie jest w tym jakaś racja. Ale też zmienił się kontekst. W połowie lat 70. ten model Fiata prezentował się średnio na tle konkurencji. Przecież bywało, że obok czasem stawał przepiękny 128.
Tak, to inna klasa, ale jednak fascynacja małymi włoskimi autami została u nas mocno skażona obecnością modelu 126. Do tego stopnia, że nikt już nie chciał nieco większego samochodu z nieco większym silnikiem. A dla innych, w takiej np. Szwecji, taka zmiana była już wystarczająca.
Co ciekawe, to nie jest taki zwykły 850 Special, który się tam przyjemnie zestarzał. Daleko od tego. Poza ponownym polakierowaniem w oryginalnym kolorze, wóz otrzymał mnóstwo nowych elementów, ale kluczowy był tu remont silnika, którego dokonano na Węgrzech.
Nowy, nieco rozwiercony silnik, który zdaniem właściciela pracuje po remoncie w sposób o niebo lepszy niż to, co zapamiętano sprzed wykonania wszystkich prac. Do tego wydech Abarth, elektroniczny zapłon z Autobianchi A112 i komplet felg Campagnolo, dla tego niepowtarzalnego efektu.
Wiadomo, tak doinwestowany klasyk to marzenie każdego nabywcy. Nie samochód, który dopiero musi przejść te wszystkie trudne i czasochłonne modyfikacje czy naprawy. Ciekaw jestem bardzo jaką cenę uzyska w licytacji. I gorąco namawiam do udziału w niej. Jeszcze jest czas.
galeria

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se