35
Ach ten Saab ze swoją terminologią. Zamiast komputera sterującego pracą silnika, ma pod maską tajemniczo brzmiące pudełko o nazwie Trionic. Tak, ten akurat ma, bo został w niego doposażony. I to podobno jest lepsze.
Nie wszystkie wynalazki Saaba okazywały się lepsze. Przejście z gaźnika na wczesny wtrysk nie było jakoś specjalnie udane. Po dziś dzień wspominam mądre miny speców pochylających się nad silnikiem w moim Krokodylu z 1986 roku.
Późniejszy wynalazek tzw. listwy zapłonowej tez trudno uznać za jednoznacznie udany. Niby upraszczał sprawy, ale tylko pozornie. Jaki bowiem sens ma wożenie ze sobą drugiej takiej listwy w bagażniku. A przecież to był jedyny sposób na poradzenie sobie z awarią tej, co pod maską.
Bez wszelkiej dyskusji pozostaje, że Saab był (no właśnie, jaka szkoda, że czas przeszły) marką, która zadziwiała szczegółami i pomysłowymi rozwiązaniami. To one zapadały w pamięć właścicieli i po dziś to po nich się je wspomina.
Saab 900 Turbo Aero
Rocznik: 1992
Cena wywoławcza: 34 900PLN