Dane pojazdu

Typ pojazdu: Osobowe

Marka: Porsche

Model: 911 3.2 Targa

Rocznik: 1984

Pojemność: 3200 (cm3)

Nadwozie: Coupé

Moc: 231 (KM)

Stan: Bardzo dobry

Cena wywoławcza: 500 EUR

Link do oferty:

tutaj

Niedawno pisałem o filmie „Red58” dokumentującym poszukiwania zaginionego egzemplarza Porsche 911, uczestnika maratonu Londyn-Sydney. Kierowcą auta był wtedy Sobiesław Zasada, znany między innymi (zwłaszcza później) do podróżowania w komfortowych warunkach (klimatyzacja i automatyczna skrzynia biegów). Aż dziw, że w maratońskim pojeździe nie zastosowano więc chociaż zdejmowanego dachu.

Auta z odkrytymi nadwoziami niekoniecznie nadają się do sportu i mam tu na myśli samochody typu kabrio, bo torowe pojazdy z otwartą kabiną to zupełnie inna kategoria i nawet dzisiaj można takowe napotkać, chociaż też już dosyć rzadko. Wszystko bowiem jest dobrze, gdy warunki pogodowe są sprzyjające. Gdy jednak następuje ich pogorszenie, wtedy rywalizacja w aucie z odkrytą kabiną nabiera kolejnych poziomów adrenaliny.

Z drugiej strony, kiedy patrzy się dzisiaj na bezlitośnie orurowany egzemplarz modelu 911, który skierowano na trasę kilku tysięcy kilometrów słynnego maratonu, nie budzi on skojarzeń z komfortem. Wręcz przeciwnie. To niewielka przestrzeń, na dodatek klaustrofobicznie otoczona zabezpieczeniami, które sprawiają, że człowiek w kabinie czuje się chyba jeszcze bardziej narażony na niesprzyjające okoliczności.

W jednym z prezentowanych w filmie wywiadów – więcej o tym – tutaj – Zasada mówi, że to inżynierowie Porsche nalegali na zastosowanie klaki przeciw kangurom. Porsche, jako jedyny z uczestników Londyn – Sydney, dołożył w swoim aucie takie rozwiązanie a jak mówi pan Sobiesław, i tak nie udało się, na australijskim odcinku rajdu, napotkać ani jednego z tych uroczych ale i rzekomo dość zadziornych zwierząt.

Innymi słowy, trzy startujące w imprezie „911” obarczono dodatkowym ciężarem i wizualnie zdeformowano a korzyść z tego była żadna. Tym bardziej rozczula, udana zresztą, rekonstrukcja oryginalnego orurowania, na które nie powstała w Porsche żadna techniczna dokumentacja. Odbudowy dokonano więc na podstawie jedyne zachowanej klatki oraz dokumentalnych zdjęć. Efekt końcowy, jak się domyślacie, jest równie pokraczny co w trakcie rajdu.

Czy startując do Londyn – Sydney dzisiaj, pan Sobiesław zażyczyłby sobie chociaż zabudowy z modelu Targa, aby jazdę przez tysiące kilometrów przynajmniej trochę sobie, i koledze z załogi, uprzyjemnić? Nie wiem, wszak to pytanie nie pada we wspomnianym filmie. Ja natomiast takiego Porsche posmakowałem i mam wrażenie, że nie chciałbym oglądać go pod domem w żadnej innej wersji. A na pewno nie z klatką na kangury.

Dodaj media
Aby wypełnić ten formularz, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru pliki przeznaczone do przesłania. Maksymalna liczba przesyłanych plików wynosi 30.
Kliknij lub przeciągnij do tego obszaru plik przeznaczony do przesłania.

Powiązane posty

20088CAlfa Romeo
2001CLK Carlsson CM 60 RSMercedes-Benz
1931201Peugeot
19721000 Wood&PickettMini

Zostaw komentarz

Strona korzysta z plików cookie, aby zapewnić najlepszą jakość korzystania z naszej witryny. Akceptuje Więcej