Na pewno każdy kojarzy określenie „VIN Polizei” z typowym dla większości kolekcjonerów odruchem zachowania oryginalności pojazdu. Cóż, to oczywiście bardzo dobry i powszechnie szanowany kierunek, ale kiedy dowiadujesz się, że twój Garbus może jeździć sprawniej, lepiej wyglądać a przede wszystkim odpychać się mocą 80 koni to wielu może przyznać, że takie zmiany nie będą im specjalnie solą w oku.
A skoro tak, miłośnicy przestrzegania oryginalności nie powinni tutaj dalej przebywać, zaś pozostali, ci bardziej liberalnie nastawieni, z pewnością zainteresują się ofertą od, znanego już na łamach Likonic, Martina Oberchulte.
W ofercie pojawił się u niego Garbus tuningowany przez markę Tafel, o której wcześniej nawet nie słyszałem, a okazuje się, że w garbatych Volkswagenach grzebią już od ćwierć wieku. I to z niemałym, jak się okazuje, powodzeniem. Bo nie tylko są w stanie przygotować auto, ale prowadzą też sklep online, w którym każdy z miłośników tego modelu znajdzie dla siebie ciekawe, tuningowe właśnie, propozycje. Sklep – tutaj.
Przedmiotowy Garbus ma silnik o pojemności 1.8 litra, uzyskuje wspomniane 80 koni mocy i tylko samo przypomnienie, że to ponad dwukrotnie więcej od oryginału powinno posłużyć za wystarczający argument aby się propozycją z garażu Tafel zainteresować.
Moją uwagę zwróciła tzw. czystość zmian i montażu. Pod maską (z tyłu) wszystko wygląda, z pozoru, seryjnie. Podobnie można rzec o wyglądzie zewnętrznym, pomimo daleko idących ingerencji w zawieszenie. Wisienką na torcie jest tutaj cyferblat prędkościomierza, na którym z niedowierzaniem, i nie od pierwszej chwili, wyłapać da się liczbę „200”.
Tafel Garbus nie jest propozycją dla zwykłego garbusiarza, bo to już pojazd tuningowy, a za takie, jak wiadomo, płaci się bez zaglądania w szczegóły. Z drugiej strony, otrzymujemy tutaj względnie seryjnie prezentującego się „Garba”, który dopiero w bliższym kontakcie pokaże nam swoją dzikszą stronę.