Próbuję sobie wyobrazić stan umysłu tego Szweda, który prywatnie, bo oficjalny importer jeszcze nie oferował modelu, zamówił sobie z początkiem 1971 roku egzemplarz auta powstałego w kooperacji dwóch, niekoniecznie bliskich sobie, marek.
Maserati, ówcześnie wciąż na fali wyjątkowości, ekskluzywne, masywne, niekoniecznie ultra nowoczesne, ale niewątpliwie pożądane. I Citroen, z niepowtarzalną DS i hydro zawieszeniem, a do tego fantastyczną stylistyką, jeszcze nieskażony marną jakością i silnikami PureTech.
Mariaż wydawał się wspaniałym pomysłem, ale niekoniecznie był. Mechanicy francuskiej marki nie radzili sobie, przynajmniej w pierwszych latach, z włoską finezją w komorze silnikowej. Konstrukcja silnika Maserati, zwłaszcza w obrębie zaworów i rozrządu, przyprawiała ich o dreszcze.
Co nie powstrzymało szwedzkiego miłośnika marki przed zamówieniem i zakupem SMa. A teraz, wciąż z wymogiem głębszej ingerencji w silnik, został on wystawiony na sprzedaż przez dom aukcyjny BilwebAuctions. W pięknym kolorze AC319 Feuille Dorée. Bym rzekł, musztardowym.
galeria

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se

Zdjęcie: Bilwebauctions.se