Drożeją, ale nie wszystkie.
Dwieście piątki generalnie idą w cenę, a w tym roku to już zwłaszcza. Jednak nie wszystkie. Szybko rosną ceny wersji GTi i kabrioletów. Pozostałe, tylko trochę.
Nawet wizualnie, te modele różnią się od siebie. 205 ze słabszymi silnikami, wyglądają jakby miały mniej mocy. Brakuje im tych agresywnych nakładek na błotniki, tej muskularności, których nie oszczędzono wersjom z silnikami o mocy powyżej 100 koni.
Oczywiście, „dwieście piątka” marzeń to 16 zaworowa 1.9 benzyna GTi i nie pomogą żadne triki, jak wstawianie do niższych wersji, dodatków z tych najbardziej pożądanych. Jednak w kolejce do szczęścia, drugim najlepszym wyborem jest oczywiście pełna seria CTi. Co prawda silnik ma mniej mocy, ale fotele i wnętrze są tu niemal identyczne, natomiast dochodzi atrakcja miękkiego dachu.
No właśnie, nie dla wszystkich. Znam zagorzałych fanów wspaniałego, odsuwanego szklanego dachu, którym przeszkadza nie tyle materiał z jakiego wykonano dach w kabrio, ile wiotkość nadwozia tej wersji. Faktycznie, nie jest to najsztywniejszy samochód pod słońcem. Za to słońce, o ile jest, przygrzewa w nim do woli.
Jak by nie patrzyć, biały CTi prezentuje się doskonale i nie musimy się martwić, że cena jego jest wygórowana. Jedno jest bowiem pewne, jest z tej części produkcji „Sacre Numero”, która już nie stanieje.
1 komentarz
[…] Peugeot 205 CTi –https://www.likonic.pl/classic/drozeja-ale-nie-wszystkie/ […]