Botwinka.

Zapomnijcie o poradach inwestycyjnych w sprawie klasyków bo żadna z nich nie wspomni nawet o modelu samochodu, który powstał w serii 140 sztuk. Powiecie, że taki samochód będzie pewnie upiornie drogi? A na ja to, że jesteście w błędzie.

OSI to nazwa mało znana, ale nie znaczy, że zapomniana. Założona w 1960 roku przez ówczesnego szefa studia Ghia z myślą o wytwarzaniu krótkich serii na podstawie seryjnych modeli oferowanych przez Innocenti i Fiata.

Za projektem OSI Spidera stoi Giovanni Michelotti, geniusz motoryzacyjnego designu, który jest ojcem wielu nieznanych u nas powszechnie samochodów, jak na przykład Triumph Dolomite – tutaj – ale też znanych jak DAF 66 – tutaj.

Jednym z pierwszych zleceń jakie Ghia przekazała do OSI był Innocenti 950 Spider z 1960 roku, zaprojektowany przez Toma Tjaardę. Z kolei najbardziej znanym modelem OSI był Ford 20M TS Coupe oparty o mechanizmy modelu Taunus 20M.

Ford cieszył się relatywnie dużym powodzeniem. Zbudowano 2200 egzemplarzy. Pod względem popularności dzieło Sergio Sartorellego (znanego lepiej jako autor VW Karmann Ghia) ustąpiło innemu modelowi z OSI, Fordowi Anglia Torino, którego powstało ponad 10 tysięcy egzemplarzy.

Wróćmy jednak do naszego Spidera, którego zaprezentowano w 1964 roku na salonie w Genewie w towarzystwie modelu coupe. To właśnie roadster przykuł wtedy uwagę szefostwa niemieckiej montowni Fiat Neckar, które dostrzegło przez nim szansę na niemieckim rynku.

Gotowe samochody były wówczas przewożone z Włoch do Niemiec a zakład Neckar w mieście Heilbronn dodawał do nich tylko swój chromowany emblemat na grillu. Mówi się, że nieliczne egzemplarze Spidera trafiły też do francuskiej dystrybucji Chardonnet.

Nie powinno to wcale dziwić, wszak ta sieć uwielbiała włoskie samochody. To ich naklejkę miałem na tylnej szybie w mojej Y10. To oni sprowadzali do Francji żerańskie 125p. Ciekawostką jest, że dziełem OSI jest też urokliwe kombi modelu 125 Fiata. Nieco jednak inne od rodzimego.